MENU

12/04/2014

Nowoczesnosc z rozmachem - miasto Igrzysk Olimpijskich 2008

Witajcie! Pekin należy do najszybciej zmieniających się miast świata. Od 10 lat jest wielkim placem budowy. Przed Igrzyskami Olimpijskimi w 2008 roku cyklicznie wyburzano całe dzielnice, żeby zastąpić je nowoczesnymi wieżowcami ze szkła i stali.
Rozwój stolicy z jednej strony napawa Chińczyków dumą, ale jednocześnie budzi kontrowersje. Coraz więcej mieszkańców Pekinu protestuje przeciwko niszczeniu tradycyjnej zabudowy i próbuje ją ratować.

Welcome! Beijing is one of the fastest-changing cities in the world. In the last 10 years it looks like a huge building site. Before the Olympic Games in 2008, demolished entire neighborhoods periodically to replace them with modern skyscrapers of glass and steel. The development of the capital on the one hand fills Chinese people pride, but it's also controversial. A growing number of Beijing residents protest against the destruction of traditional buildings and they are trying to rescue the traditional city.






       



       


      


Metro w Pekinie. Aktualna długość 8 linii łączących 123 stacje, wynosi 200 kilometrów. Z systemu korzysta około 3–4 milionów pasażerów dziennie. W 2008 z okazji Igrzysk Olimpijskich otwarto trzy kolejne linie. Obecnie, jedynie metro w Szanghaju przewozi więcej pasażerów.

Beijing Subway. The current length of 8 lines connecting 123 stations, is 200 kilometers. The subway is used at about 3-4 million passengers a day. In 2008, on the occasion of the Olympic Games opened three more lines. Currently, only the Shanghai subway carries more passengers.







       





W drodze powrotnej z miasteczka olimpijskiego do hotelu metro już nie jeździło, więc złapaliśmy taksówkę. Było śmiesznie, bo taksówkarz nie znał słowa po angielsku, ani my po chińsku :) mieliśmy jedynie adres hotelu zapisany na kartce, którą mu wręczyliśmy. Po dojechaniu my nie poznaliśmy naszego hotelu i nie za bardzo chcieliśmy zostać sami (w nocy) zbłąkani w Pekinie a przerażony kierowca przeżył chyba małe załamanie nerwowe co dalej z nami zrobić. Nasze miny były bezcenne (włącznie z miną kierowcy), gdy za chwilę okazało się, że ten hotel to faktycznie był nasz hotel, tylko od drugiej strony :)

On the way back from the Olympic village to the hotel we caught a taxi. It was funny situation, because the taxi driver didn't know a word in English as well as we in Chinese :) we only had the hotel address recorded on paper, so we gave him. After arriving we didn't recognise our hotel and not really want to be alone (at night) lost in Beijing. The driver was so scared what to do with us that I think he could survived a small nervous breakdown. 
Our faces (including driver's) were priceless  when in a while it turned out that this hotel actually was our hotel, but from the other side :)







Buziaki,
Copyright © 2017 Happy life plan