Hej! Zostawię na jakiś czas
przygotowane już dawno wpisy z poprzednich wyjazdów, (których do tej pory nie
miałam weny opublikować), na korzyść miejsc, które odwiedziłam ostatnio.
Od kilku tygodni staram się spędzać weekendy poza domem - wyruszam w drogę by odciąć się od codzienności i naładować akumulatory. Pomyślałam, że czas najwyższy zgrać zdjęcia z aparatu i przygotować dla Was jakiś wpis. Dzisiaj pokażę Wam Wrocław, który szczerze mnie oczarował. Zobaczcie sami dlaczego :)
Po starówce mogłabym spacerować godzinami, tak zwyczajnie błąkać się bez celu. Trafiłam na śliczną pogodę i mimo chłodnego kwietniowego wiatru spędziłam bardzo przyjemny dzień.
Wszędobylskie wrocławskie krasnale :)
Zajrzałam też do ogrodu japońskiego - choć jest dużo mniejszy niż się spodziewałam, to za to śliczny i relaksujący.
Zobaczyłam też Panoramę Racławicką i mimo, że byłam tu kiedyś na wycieczce szkolnej to dopiero teraz doceniłam jej ogrom i dbałość o szczegóły Kossaka.
Do Wrocławia jechałam tym razem głównie dlatego, żeby zobaczyć Afrykarium. Przyznam, że jest to atrakcja (nie tylko dla dzieci), która przyniosła mi najwięcej radości podczas tego wypadu. Nacieszyłam oczy i szczerze Was zachęcam, by się tam wybrać.
Jeśli siedzicie w domu i nie macie pomysłu na spędzenie wolnego weekendu to polecam Wam taką szybką wycieczkę.
Od kilku tygodni staram się spędzać weekendy poza domem - wyruszam w drogę by odciąć się od codzienności i naładować akumulatory. Pomyślałam, że czas najwyższy zgrać zdjęcia z aparatu i przygotować dla Was jakiś wpis. Dzisiaj pokażę Wam Wrocław, który szczerze mnie oczarował. Zobaczcie sami dlaczego :)
Po starówce mogłabym spacerować godzinami, tak zwyczajnie błąkać się bez celu. Trafiłam na śliczną pogodę i mimo chłodnego kwietniowego wiatru spędziłam bardzo przyjemny dzień.
Wszędobylskie wrocławskie krasnale :)
Zajrzałam też do ogrodu japońskiego - choć jest dużo mniejszy niż się spodziewałam, to za to śliczny i relaksujący.
Zobaczyłam też Panoramę Racławicką i mimo, że byłam tu kiedyś na wycieczce szkolnej to dopiero teraz doceniłam jej ogrom i dbałość o szczegóły Kossaka.
Do Wrocławia jechałam tym razem głównie dlatego, żeby zobaczyć Afrykarium. Przyznam, że jest to atrakcja (nie tylko dla dzieci), która przyniosła mi najwięcej radości podczas tego wypadu. Nacieszyłam oczy i szczerze Was zachęcam, by się tam wybrać.
Wisienką na
torcie był wieczorny wjazd na szczyt Sky Tower - panorama Wrocławia z 50
piętra robi wrażenie, zwłaszcza na tle powoli zachodzącego słońca.
Jeśli siedzicie w domu i nie macie pomysłu na spędzenie wolnego weekendu to polecam Wam taką szybką wycieczkę.
Pozdrawiam Was ciepło ,
