Witajcie! Dawno na blogu nie pojawił się żaden wpis z serii DIY - zrób to sam, dzisiaj nadrobię te zaległości :) jakiś czas temu pokazałam Wam jak poradziłam sobie z przemalowaniem starego fotela - tutaj - i nabrałam pewności, że skoro udało mi się z fotelem to przyszedł czas na coś większego.
Regał, który Wam zaraz pokażę mam już od dawna, ale zamarzyłam sobie białe meble w pokoju, więc podjęłam nieodwracalną decyzję - trzeba przemalować ;) samo decydowanie było proste i szybkie - gorzej było z realizacją haha :) malowanie zajęło mi kilka dni, a po pierwszej warstwie przeszłam mały kryzys wiary w swoje możliwości :P ale potem było już tylko lepiej i teraz bardzo się cieszę z efektu, zobaczcie sami!
Regał, który Wam zaraz pokażę mam już od dawna, ale zamarzyłam sobie białe meble w pokoju, więc podjęłam nieodwracalną decyzję - trzeba przemalować ;) samo decydowanie było proste i szybkie - gorzej było z realizacją haha :) malowanie zajęło mi kilka dni, a po pierwszej warstwie przeszłam mały kryzys wiary w swoje możliwości :P ale potem było już tylko lepiej i teraz bardzo się cieszę z efektu, zobaczcie sami!
Some time ago I showed you my new-old chair - here. After this I thought I am able to do something bigger :) Today I'm gonna show you how I painted my bookcase :)
Pierwszego dnia po malowaniu (pierwszej warstwy) wyglądał tak:
On the first day after painting (first layer) it looked like this:
On the first day after painting (first layer) it looked like this:
Sami przyznacie, że niezbyt zachęcająco :) (byli tacy, którzy próbowali mnie namówić na zakup nowego, ale ja się nie poddałam :) walczyłam dalej!)
You can admit, that it wasn't looking so good :P I must say that there were people who tried to persuade me to buy a new one :) but I didn't give up!
Poprzednia farba nie dała rady więc kupiłam emalię olejno-ftalową białą matową, która uratowała sytuację - odczekałam dwa dni i pomalowałam regał trzeci raz - udało się :)
After third time of painting (and buying completly different kind of paint)
I was happy with the final effect :)
Po kolejnych dwóch dniach suszenia (i wietrzenia pokoju) mogłam układać książki a regał idealnie pasował do białej szafy :P
Farba ftalowa jest nie najlepszym pomysłem, jeśli musicie przebywać i nocować w pomieszczeniu tuż po malowaniu - ma bardzo intensywny zapach i po dłuższym czasie może powodować ból głowy. Ja w ten tydzień nocowałam poza domem, jednak jeśli nie macie takiej możliwości, to pamiętajcie o solidnym wietrzeniu i robieniu sobie przerw na złapanie świeżego powietrza. Zapach farby można zniwelować domowymi sposobami :
- Szeroką miskę napełnij mocno osoloną wodą i zostaw w malowanym pomieszczeniu. Opary farby wiążą się z solanką i usuwają przykry zapach.
- Połóż na talerzyku pokrojoną cebulę i wymieniaj ją przynajmniej 2-3 razy dziennie, aż zapach zniknie.
- Spal na patelni lub blaszce w piekarniku owoce jałowca lub skórki owoców cytrusowych - aromat będzie się roznosił po całym domu.
- Świeżo palona kawa jest najlepsza w przypadku pozbywania się zapachu farby z szaf i półek. Wystarczy wysypać na talerzyk świeżo paloną (najlepiej jeszcze ciepłą) kawę i postawić we wnętrzu mebla.
- Zioła i przyprawy – do niewielkiego garnuszka wrzuć po garści mięty, goździków i majeranku. Pod przykryciem doprowadź do wrzenia, a następnie odkryj i gotuj na wolnym ogniu. Uwalniający się intensywny aromat będzie wypełniał cały dom, przy okazji niwelując zapach farby czy lakieru.
Few words about dealing with the smell of paint:
1. Water with big amount of salt
2. Cut and put on the plate two or three onions
3. Burn in the pan juniper berries or citrus peel
4. Freshly roasted coffee
5. Mint, cloves and marjoram also can help
Mam nadzieję, że wpis będzie dla Was inspirujący
i Wy także odważycie się nadawać swoim meblom nowe życie :)
Hope that this post was inspiring and will give you the courage to change your furniture :)
Pozdrawiam,
