Witajcie! Na ulicach Kuby można spotkać ponad 60 tys. starych amerykańskich samochodów.
To prawdziwe żywe muzeum oldtimerów. Najstarsze samochody pochodzą nawet z
lat trzydziestych. W dzisiejszym poście znajdziecie sporo zdjęć i trochę faktów, zapraszam :)
.jpg)
Na ulicach Hawany możemy spotkać samochody wszystkich najsłynniejszych amerykańskich marek -
takich jak m.in. Buick, Cadillac,
Chrysler, Chevrolet, De Soto, Dodge, Ford, Oldsmobile, Plymouth czy
Willys - panowie, umiecie dopasować marki do modeli? :)





Większość samochodów nadal jest sprawna, co świadczy o tym, że na Kubie pełno jest prawdziwych speców od motoryzacji.



Drogi na Kubie są w fatalnym
stanie, tak jak kolej i kubańskie linie lotnicze. Wśród środków
transportu publicznego wymienić można: ciężarówki przerobione na
autobusy; tzw. Camel Bus– masywna
kabina, do której przyczepiona jest żelazna naczepa; albo Coco Taxi –
trzykołowa taksówka w kształcie jaja - możecie taką zobaczyć na zdjęciu poniżej obok niebieskiego samochodu.



A skąd się wzięły takie samochody na Kubie?
Kuba
była kiedyś centrum
amerykańskiej rozrywki i celem turystycznym dla najbogatszych
mieszkańców USA. Pamiętacie film "Dirty Dancing2"? Świetnie obrazuje ten
okres. Po wybuchu rewolucji i obaleniu rządów Batisty Amerykanie
uciekli z Kuby pozostawiając cały swój majątek. Na ulicach dosłownie
porzucono wiele drogich krążowników.

W 1958 roku całkowicie wstrzymano
import ze Stanów na Kubę zarówno samochodów, jak i części zamiennych do ich naprawy . Mimo to, przetrwały one do
dzisiaj dzięki miejscowym mechanikom, którzy potrafią czynić cuda.







W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych
importowano na Kubę radzieckie Moskwicze i Łady, które jednak zbyt długo
nie przetrwały w trudnych warunkach klimatycznych. Z całą pewnością nie
wytrzymały konkurencji amerykańskich oldtimerów. Jednak pozostawiły po
sobie masę części zamiennych, które kubańscy mechanicy po przeróbkach
wykorzystywali do „amerykanów”.Często paliwożerny silnik V8 zastępowany
został czterocylindrowym z Moskwicza czy Łady, co pozwalało na znacznie
ekonomiczniejsze wykorzystanie miesięcznego przydziału 20 litrów paliwa.


Kolory rejestracji na kubańskich samochodach są zależne od
formy własności np. samochód prywatny ma żółtą rejestrację, wojskowy –
zieloną, a pojazd państwowy – czerwoną.


Jeśli chodzi o nowe pojazdy, to
owszem istnieją na wyspie salony dealerskie z nowymi modelami aut,
jednak przeciętny Kubańczyk nie może pozwolić sobie na ich zakup. I nie
chodzi tu nawet o kwestię finansową, ale o fakt, że aby kupić nowy
samochód zachodniej produkcji, niezbędne jest posiadanie tzw. listu
autoryzacyjnego. Żeby go zdobyć trzeba być personą zasłużoną dla
systemu, przejść wieloletni proces weryfikacyjny, a postanowienie o
przyznaniu prawa do zakupu samochodu wymaga podpisu wiceprezydenta Rady
Ministrów.



