MENU

10/05/2015

Miasto ukryte w skale, czyli odkrywamy Wardzie

Hej! Kolejne skalne miasto na naszej trasie po Gruzji - Wardzia. Zaczęto ją budować za panowania Jerzego II w 1185 roku, natomiast ukończono – pod rządami jego córki, królowej Tamary. W średniowieczu Wardzia służyła jako schronienie podczas najazdów mongolskich.
Co niezwykłe - Wardzia mogła pomieścić od 20 do 60 tys. osób (!).
To co? Ostatnie poprawki i ruszamy na zwiedzanie :)
 

 

Wardzia zawierała klasztor, salę tronową oraz ponad 3 000 komnat umieszczonych na 13 piętrach. Zainstalowano tam skomplikowany system nawodnień pobliskich pól uprawnych. Jedyny dostęp do klasztoru zapewniało kilka dobrze ukrytych tuneli blisko rzeki Kury. Widzicie ogrom tego kompleksu?





 


W Wardzii królowa Tamara błogosławiła swoją armię przed walką z sułtanem Rukhuddinem, a także witała Dawida Sosłana i jego armię po odniesionym zwycięstwie. Ale dlaczego tak świetna kryjówka została zdobyta? Otóż trzęsienie ziemi w 1283 roku zniszczyło około dwóch trzecich miasta, odkrywając jego komnaty oraz niszcząc kompletnie system nawodnień.
 
 


Uwaga na głowę! :)


 









Persowie pod dowództwem szacha Tahmaspa I najechali miasto w roku 1551, łupiąc je z wszystkiego co cenne (m.in. z ikon). Zakończyło się to upadkiem monastyru, część mnichów została zabita, pozostali uciekli pozostawiając Wardzię opuszczoną. 


Aktualnie Wardzia jest muzeum-rezerwatem i obiektem turystycznym w rejonie Samcche-Dżawachetia. Miejsce to jest utrzymywane przez małą grupkę mnichów. Do Wardzii można codziennie dojechać busem z Achalkalaki. Do zwiedzania udostępnionych jest około 300 komnat.
 

No dobra, to ruszamy dalej... :)
 

 Do następnego! :)      
Copyright © 2017 Happy life plan