MENU

9/26/2015

Foto mix ♥ 17 - o tym, jak ostatnio bujalam w oblokach

Hej! W tym miesiącu miałam ochotę na coś szalonego i wybrałam się na... lot szybowcem! :) Wrażenia były nie-sa-mo-wi-te! Pokochałam latanie tym białym "Bocianem" od pierwszego startu :D



 
 
Szybowce nie mają silnika, więc aby wciągnąć się na odpowiednią wysokość potrzebują pomocy innego samolotu lub wyciągarki. Ja startowałam właśnie z wyciągarki - wrażenie jest początkowo podobne do kolejki górskiej - wznosiliśmy się pionowo wzwyż, a po odcięciu liny szybowiec momentalnie kieruje się dziobem w dół - jest to tylko chwila, bo pilot szybko wyrównuje wysokość, ale trwa całą wieczność haha :)



Tuż przed startem :)


I już w powietrzu.... juuuupi :)




Nawet przez sekundę pomagałam pilotowi ;)







W stronę zachodu słońca - coś pięknego !!! W tym momencie totalnie rozpływałam się z zachwytu :)


 

 



I powolutku lądujemy (buuu) :)

 
 Chyba widać po minie, że - ja chcę jeszcze raz ! :)



Jeszcze kilka zdjęć z dołu ♥
(ja leciałam pierwsza, a potem już tylko zazdrościłam tym w powietrzu ;))



Jeśli tylko kiedyś będziecie mieli okazję polecieć szybowcem, to nie wahajcie się nawet przez chwilę. To doświadczenie dostarczające prawdziwej dziecięcej radości. W powietrzu, patrząc na zachodzące słońce czułam się wolna i szczęśliwa. Ja z pewnością to powtórzę - i już się nie mogę doczekać! :)

P.S. :) Na urodziny dostałam zmontowany filmik z lotu :)) zapraszam do tego postu :)

Pozdrawiam,
Copyright © 2017 Happy life plan